Dlaczego w Polnej Edukacji nie planujemy dzieciom każdej minuty zajęć.
Nuda nie musi być zagrożeniem. Może być początkiem prawdziwej zmiany – zarówno u dziecka, jak i u nas, dorosłych.
W świecie pełnym bodźców, planów, zajęć dodatkowych i „gotowców” dla dzieci – my w Polnej Edukacji robimy coś zupełnie odwrotnego. Zamiast wypełniać dzieciom każdą minutę zajęć, zostawiamy im przestrzeń.
Przestrzeń na ich własne plany i pomysły, na decyzje. Na działanie. Po prostu – na bycie sobą. Dajemy dzieciom teren, sprzęt, narzędzia, naszą obecność i wsparcie. A cała reszta? To już ich świat. Bo właśnie tę wolność i wyobraźnię chcemy rozwijać najmocniej.
Co się dzieje, kiedy dzieci się… nudzą?
Na pierwszy rzut oka – może się wydawać, że nic. Ale to tylko pozory. Bo właśnie wtedy zaczyna się coś najcenniejszego.
🌳 Odkrywają siebie
Kiedy nie mają gotowego planu, zaczynają słuchać siebie. Zadają sobie pytania: Na co mam ochotę? Co mnie ciekawi? Co potrafię zrobić? To nie są proste pytania – nawet dla dorosłych. Ale dzieci w tym czasie budują refleksyjny kontakt ze sobą, uczą się rozpoznawać własne potrzeby, granice i możliwości. To fundament, który zostaje na lata.
🌳 Używają wyobraźni
Rozmowy z dziećmi o ich pomysłach bywają zaskakujące i niesamowicie inspirujące. Czasem trudno zrozumieć, co dokładnie chcą stworzyć – ale wystarczy, że pomożemy przytrzymać deskę, znaleźć patyk, przybić gwóźdź. I nagle, z pozornie chaotycznych działań powstaje coś, co wprawia nas w zachwyt. To ich świat. Ich sposób myślenia. Ich logika – kreatywna, wolna, nieograniczona dorosłym „nie da się”.
🌳 Przenoszą pomysły w rzeczywistość
Bywa, że inspiracją jest filmik z Internetu. I wtedy dzieci planują – „Potrzebujemy drabiny, wkrętarki, dwóch palet…” Ale zamiast od razu mówić: „To się nie uda”, my pytamy: „Z czego możemy to zrobić?”, „Jak to zaplanować?”, „Co potrzebujecie?” Wspólnie przechodzimy przez cały proces: analiza pomysłu, sprawdzenie zasobów, budowa prototypu, wnioski na koniec. To prawdziwa lekcja myślenia projektowego – a nie sucha teoria.
🌳 Czują sprawczość
Nie trzeba ocen, nagród ani „wklejek za pracę”. Wystarczy duma w oczach dziecka, kiedy uda się skończyć projekt. Wystarczy iskra radości, kiedy coś zadziała. Ta satysfakcja z własnych działań buduje poczucie wartości. Ciche, ale trwałe. I niezależne od systemu oceniania.
🌳 Uczą się współpracy – naprawdę
Czasem wizje są większe niż możliwości jednego dziecka. Wtedy pojawia się potrzeba działania razem: metro w Łomiankach, kopalnia, wielopoziomowa baza. Tu nie chodzi o narzucone „zabawy grupowe”. Tu chodzi o realne potrzeby komunikacji – z emocjami, z frustracjami, z indywidualnymi pomysłami. A to wszystko wymaga rozmowy, wsłuchania się w innych, elastyczności. My jesteśmy obok. Pomagamy nazwać emocje, potrzeby i szukać rozwiązań, a nie narzucać gotowe schematy.
Nuda to nie problem. To przestrzeń.
W Polnej Edukacji nie walczymy z nudą. Bo nuda to miejsce, gdzie dzieje się rozwój. To właśnie wtedy dziecko uczy się podejmować decyzje, testować swoje możliwości, szukać wsparcia, działać, a nie tylko reagować na polecenia. To doświadczenia, które zostają z nim na długo.
Zobacz, co potrafią stworzyć dzieci:
Galeria prac dzieci, które powstały z ich inicjatywy, z ich wizji i marzeń, mówi sama za siebie. 👉 link
Chcesz, żeby Twoje dziecko mogło tworzyć z wyobraźni, a nie z instrukcji?
Dołącz do nas na zajęcia terenowe. 👉 link
Agnieszka Dąbrowska – biolożka, pedagożka lasu, nauczycielka w terenie, przewodniczka po Kampinoskim Parku Narodowym, założycielka Polnej Edukacji